„Świętość już wygrała”? Byłem na jednej imprezie Halloweenowej w Gdyni, w piątek, która miała ze dwa razy więcej uczestników 😛 JEDNEJ. I to w piątek, dziś jest wielokrotnie więcej. Ludzie organizują imprezy w domach, w klubach, w pubach itp. I dobrze, niech ludzie się bawią a nie zagłębiają się w mroczną depresję, smęcąc na ulicach.
Ciekawe, bo na tych ulicach, którymi szliśmy z pewnością nie było ani mrocznej depresji ani smęcenia. Wręcz przeciwnie. Była wielka radość a później w kościele Antoniego była petarda pod względem artystycznym i muzycznym. Smętów nie pamiętam :P.
O ja pierdziu…
Otóż to!
Brawo, byliśmy pod wrażeniem, choć obserwowaliśmy tylko z balkonu
powariowali…..jedni i drudzy….
A jaka moc była w Kosciele św. Antoniego 🙂 śpiewające tłumy zebrane wokół Relikwii Świętych! Bosko 🙂
„Świętość już wygrała”? Byłem na jednej imprezie Halloweenowej w Gdyni, w piątek, która miała ze dwa razy więcej uczestników 😛 JEDNEJ. I to w piątek, dziś jest wielokrotnie więcej. Ludzie organizują imprezy w domach, w klubach, w pubach itp. I dobrze, niech ludzie się bawią a nie zagłębiają się w mroczną depresję, smęcąc na ulicach.
Ciekawe, bo na tych ulicach, którymi szliśmy z pewnością nie było ani mrocznej depresji ani smęcenia. Wręcz przeciwnie. Była wielka radość a później w kościele Antoniego była petarda pod względem artystycznym i muzycznym. Smętów nie pamiętam :P.
tsaaaaa drzwi i tak pomalowane. …. hameryka. …
Ale fajnie