Mercedes paląc się przejechał blisko kilometr zanim kierowca zorientował się, że jego pojazd się pali.
W poniedziałek 15 maja około godz. 13 kierowcy na ul. Gdańskiej zauważyli jadącego w kierunku centrum mercedesa, z którego wydobywał się dym. Jak się okazało kierowca dymiącego auta, nie była świadoma sytuacji. Mercedes zatrzymał się na wysokości działek pomiędzy ul. Obwodową, a Lidlem gdzie do akcji przystąpili strażacy, gasząc pojazd. – coś tam wybuchło – mówi działkowiec pokazują korek paliwa znaleziony kilkadziesiąt metrów od samochodu. Podczas akcji jeden pas ruchu z Rumi w kierunku Wejherowo był nieprzejezdny. W akcji ratowniczej brały udział jednostki straży z Rumi i Redy oraz policja.
Tak to jest jak się puszcza baki w samochodzie i nie otwiera okna