Śliska nawierzchnia i letnie opony to przepis na wypadek do którego doszło na skrzyżowaniu ul. Gdańskiej z ul. Pucką. W zdarzeniu ucierpiała jedna osoba oraz trzy samochody.
W niedzielę 27 listopada około godz. 19.00 doszło do zderzenia trzech pojazdów na skrzyżowaniu ulic Gdańskiej i Puckiej. Kierujący skodą jadący ulicą Gdańską w kierunku Wejherowa zbyt późno rozpoczął hamowanie widząc żółte światło. W efekcie zderzył się z audi wyjeżdżającym z ul. Puckiej. Kierowca niemieckiego auta został poszkodowany w zdarzeniu i przewieziony do szpitala. Trzecie auto marki ford zostało uderzone w drzwi od strony kierowcy. Miejsce zdarzenia zabezpieczały trzy zastępy straży pożarnej z OSP Reda, JRG Rumia oraz karetka i policja.
W zdarzeniu brały udział 3 samochody: audi, skoda i ford. Wszystkie niemieckie a w tekście „kierowca niemieckiego auta został poszkodowany i przewieziony do szpitala”
Pytanie kierowca jakiego auta??
Brawo dla tej inteligentnej osoby przygotowującej ten tekst.
Ford nie jest niemiecki
Skoda jest czeska, a ford z USA:)
Jakby się bliżej przyjrzeć to te samochody mogą być niemieckie, a nawet polskie…w PL składane, z Niemiec sprowadzane
Ford jako odział marki w Europie jest niemiecki a Skoda od 1994 roku należy do VAG więc Niemcy jak się patrzy. Wydaje mi się że raczej problem w tej kolizji to nie zastosowanie się do sygnalizacji świetlnej niżeli warunki drogowe ale kij go wie co nawywijali
To można powiedzieć że Opel jest z Polski.. Jak tak na to patrzymy.
Piotr Bobro Bobrowski też mi się wydaje, że nie chodzi o warunki na drodze. coś mi się tu po prostu nie zgadza 🙂
Skoda należy do grupy VW juz kupę lat, to wv tylko znaczki inne 🙂
A ford USA a Europa to inne światy 🙂
Brawo wy
czyżby ktoś opon nie zmienił?
Jeszcze szybciej niech jeżdżą..
Tylko trochę śnieg popadał i już sobie kierowcy nie radzą
Dokladnie a 2 godz przed wracalismy z malym do domu to sie smialam ze dzis tam wypadek bedzie. Snieg napitala rowno a kierowcy jak idioci grzeja bo oni wyjda z opresji w razie widac…
Wypadki się zdarzają. Nie rozumiem tylko kretynów, którzy przez swoją fascynację wypadkiem, przyglądają się rozbitym samochodom tworząc nieświadomie (bądź świadomie co gorsza) korek, a gdy jeden z pasów jest wyłączony z ruchu to nie potrafią jeździć w zamek. To jest nie tyle co smutne, co irytujące.
Tradycyjnie: kierowcy i drogowcy zaspali…