Brawurowa jazda z nadmierną prędkością była przyczyną czołowego zderzenia samochodów osobowych do którego doszło w niedzielę około godz. 16 na „Rekowskiej Górce”.
Groźnie wyglądająca kolizja dwóch pojazdów VW Golf IV i Forda Rangera XLT mogła skończyć się kolejną tragedią jakich wiele na Rekowskiej Górce. Tym razem kierowcy mieli szczęście, nie odnosząc większych obrażeń. Do zdarzenia zadysponowano aż pięć zastępów straży pożarnej z Redy, Rumi i Wejherowa, na miejscu pojawiły się też dwie karetki pogotowia oraz policja. Akcja strażaków obejmowała zabezpieczenie miejsca wypadku, usunięcie płynów eksploatacyjnych oraz uszkodzonych pojazdów. Droga była całkowicie nieprzejezdna. Policja skierowała ruch na objazd przez Aleję Lipową w kierunku Rekowa.
To nie było pierwsze ani ostatnie zdarzenie drogowe na Rekowskiej Górce tego dnia. Jak informuje nadmorski24 około południa dwa pojazdy w wyniku poślizgu znalazły się w przydrożnym rowie. Kolejne zdarzenie miało miejsce około godz. 22, doszło do niegroźnej stłuczki.
Zdjęcia: Ochotnicza Straż Pożarna w Redzie
Ta droga miała być odpowiednio oznakowana i ograniczenie prędkości jazdy to smutne że pomimo tylu wypadków nic się nie robi! !!!
W końcu zróbcie na tej górce odcinkowy pomiar prędkości!! Tu jest on napewno potrzebny!!!! A nie na prostych odcinkach gdzie zazwyczaj jest bez sensu montowany. Apeluje do władz zróbcie coś z tym po co niewinni ludzie maja ginąć przez pędzacych idiotów!!!