W niedzielę 15 listopada Kirsdom Orlęta Reda zagrała na gdyńskim boisku z Olimpią Osowa wygrywając 2:4
W meczu na szczycie V ligi spotkały się dwie drużyny, które aspirują do awansu. Na boisku przy ulicy Nauczycielskiej w Gdyni, Olimpia Osowa podejmowała Orlęta Reda. Mimo dwukrotnego prowadzenia, zespół z Osowej uległ Orlętom 2:4. Zatem w spotkaniu dwóch przed laty znakomitych piłkarzy a obecnie trenerów, górą ekipa Mieczysława Gierwszewskiego. Przypomnijmy, Olimpię trenuje Jacek Grembocki.
Z początku nic nie zapowiadało wygranej gości. Olimpia wyszła na prowadzenie po golu Podkańskiego a asystę zaliczył Tomasz Błaszczykowski. Redzianie wyrównali kilka minut później, ale wydawało się, że wicelider tabeli odniesie zwycięstwo, gdy ponownie dał znać o sobie Błaszczykowski, wykorzystując podanie Rytlewskiego.
Kiedy piłkarze szykowali się do zejścia na przerwę, znów gola strzeliły Orlęta. Podsumowując pierwszą odsłonę, lepiej prezentowali się gracze z Osowej. Stąd można było odnieść wrażenie, że dalsze gole dla ekipy trenera Grembockiego będą kwestią czasu.
Niestety w drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Orlęta przejęły inicjatywę ale to nie lepsza gra zespołu z Redy, ale fatalne błędy obrońców Olimpii zadecydowały o wyniku meczu. Decydujące dla losów pojedynku były akcje z 52 oraz 70′. Wówczas to Orlęta strzeliły decydujące gole. Czwarta branka była golem samobójczym.
Rundę jesienną Orlęta Reda kończą na szóstej pozycji, a Olimpia drugiej. Liderem tabeli jest Orkan Rumia.
Informacja powstała przy współpracy z portalem Osowa24.pl
Dodaj Komentarz